Wczoraj po odkręceniu dekielka z felgi doznałem szoku... Takie coś zobaczyłem:
Są to felgi firmy Powertech, jak widać jest tam pierścień centrujący z tworzywa... Śruby są stożkowe, czyli takie jak powinny być do tych felg. Idealnie były spasowane z gniazdami w feldze. Nie dokręcałem tego w 4 osoby, jedną ręką oryginalnym kluczem. Jest to felga, która założona jest z dystansem 20mm (na przedniej osi nie mam dystansu, ale też zauważam lekkie "zkwadracenie" otworu). Śmigam na twardym gwincie.
Czy ktoś miał taki przypadek? Jest to do naprawienia? Chodzi mi po głowie zastosowanie metalowego pierścienia centrującego, no ale przedtem trzeba z tego kwadratu zrobić okrąg no i raczej pospawać...