witam,
sprawa wygląda tak w swoim 1.4. mam aktualnie allufelgi z kołem continental 195/55/15.
I teraz do drugiego auta muszę kupić nowe opony letnie. Felgi w nowym to oryginalne speedliny r15
z gti. Mam dwie możliwości.
1. Albo szukać nowego kompletu i od razu pytanie jaki najlepiej rozmiar ? (bez balonów, ale bez mega placków no i optymalne koło dla 2.0 AGG, żeby go nadto nie "zamęczać")
2. Przerzucić koła z 1.4. a mojemu staremu gofrowi sprawić komplet stalówek + lżejsze opony, czyli ciut większy balon dla komfortu + mniejszy placek. Rozmiar tych ewentualnych stalówek
to tak na oko 14/15, więc tragedii myślę nie będzie (ewentualnie co tutaj możecie polecić).
Te conti z 1.4. są w stanie db+, mają już 2 sezony, ale nigdy nie były przebite, bieżnik też w stanie zacnym, jednym słowem opony na jeszcze 2/3 sezony będą albo i więcej. Za wariantem drugim przemawia też fakt, że te opony dla motoru 1.4 to taka lekka mordęga. Na zimę zakładam komplet stalówek r13 + balony i auto lżej idzie i mniej pali. Jak myślicie co będzie tutaj lepszym rozwiązaniem.
ps. 1.4 docelowo będzie dla siostry. Ona czasem auto pożycza i raczej nie ogarnia niejechania po poboczu i unikania dziur. Dodam, że aktualne felgi na 1.4 swoje lata mają za sobą. Nie są wybitnie pokrzywione, ale powyżej 100 czuć już drgania/lekkie bicie. Wyważanie już sobie darowałem rok temu, bo to odwaznik na odważniku naklejać trzeba. Także liczyć muszę się z tym, że sezon/dwa i te alusy na odstawkę będą.
ps. sry za długi post, ale sam już nie wiem jak optymalnie ogarnąć temat.