Wczoraj w moim mieście widziałem" cudownego " Golfa 3 . Matko jak to wyglądało - kremowy kolor całkiem ładny .... niestety na tym się uroda kończy, bo był też pomalowany trochę na carno, przód był tak "tuningowany", że dosłownie rozpadał tam coś odstawało , tam zwisało, z tyłu oczywiście 4 rury , tablica na zderzaku i spojler z modeliny. niestety akurat nie zdążyłem zrobic fotki, może kiedyś mi się uda i ją wrzucę.
Apeluję w tym miejscu do wszystkich pseudo tuningowców :
jeżeli nie macie kasy na normalne przeróbki to po prostu zostawcie sobie Golfa w oryginale . Dzisiaj jest to rzadko spotykane zjawisko, więc z zadbanym Golfikiem też będziecie się wyróżniac z tłumu , przynajmniej nie negatywnie i bez wiochy