przez Stealth » 11 sty 2009, o 23:05
No to ja zacznę bo jednak miałem sporo problemów z tym - a dokładniej to ten sam się powtarzał dwukrotnie. Mianowicie siadł czujnik podciśnienia, który wkręcony jest w osuszacz (taki srebrny walec, do którego są wkręcone przewody klimy). W jaki sposób było wiadomo, że to właśnie to siadło: zaraz po przekręceniu kluczyka (pozycja 1) następowało załączenie 2 biegu wentylatora - wyłączyć się go dało tylko poprzez odłączenie wtyczki od tego trefnego czujnika. Zakupiłem za pierwszym razem używkę za ok. 90 zeta ale pochodził rok i znów siadł - dodam iż sam próbowałem odkręcić czujnik ale zerwałem gwint z niego i freon zwiał. Za drugim razem już sam nie robiłem tylko pojechałem do warsztatu, gdzie się tym zajmują (mechanik przy wykręcaniu czujnika też zerwał gwint i powtórka z tego co za pierwszym razem sam doświadczyłem - potem powiedział, że za każdym razem jak siada czujnik to nie da się go tak odkręcić żeby nie zerwać gwintu z niego). Więc dałem 150 zeta za nowy plus 120 za nabicie klimy ale tam do tych patałachów nie pojadę już w życiu.
No i ostatnio chyba poszło mi sprzęgiełko w sprężarce bo przy włączeniu klimy nie słychać tego pyknięcia a dodatkowo nie czuć żeby pracowała klima (czyt. szybkie chłodzenie i grzanie). Muszę sprawdzić czy czasem bezpiecznik nie siadł - ale to wkrótce.