Sluchajcie sorry za odgrzewanie kotleta ale..
kurde nim wymienilam plyn chlodniczy to parowaly mi te szyby, ubylo go wiec dolalam go jakiegos tam tanszego no i problem ustal na troche.. nie parowalo nagle ;o. zmienilam plyn, mylam szyby, acetonem nawet brat potraktowal... i dupa....za przeproszeniem..
kurde nieraz unosil sie jakis zapach z nawiewow nieraz nie.. nie da sie tak okreslic. a 300zl za wymiane nagrzewnicy to duzo wiec wole wyczerpac inne mozliwsoci niz tyle wylozyc
wczoraj przeczyscilam nawiewy i widze lekka poprawe.
zobaczymy co to bedzie, ale zauwazylam ze jak paruja mi szyby (tzn w sumie po przetarciu pozostawiaja smugi wiec pewnie sa tluste ) to z tylu po szyby po bokach takze sa zaparowane
mam pochlaniacz wilgoci, owszem przednia szyba nie paruje tak jak "z nocy" ale jak wlacze ogrzewanie to juz lipa.
ja nie wiem, moze tam cos zapchane jest ?
jakas klapka mi sie nie podnosi czy cos ? nie mam klimy i nie wiem czy cos takiego moge sprawdzic ? Bo mnie to drazni