Mianowicie - wczoraj zalałem benzynki za 100 zł wskazówka była lekko nad rezerwą, pojechałem w stałą trasę liczącą około 60 km, następnie zrobiłem z 20 w dużym mieście i wróciłem znów do domu 60 km. No i mam właśnie takie problemy - paliwo za 100 zł zostało praktycznie całe spalone
Do tego temperatura pracy silnika oscylowała w granicach 70-80 stopni (poczytałem na forum o tym, że to termostat), stojąc w korkach nagrzewał się do 90 stopni i od razu czułem w samochodzie o wiele cieplejsze powietrze (nawet na 1), zaś w trakcie normalnej jazdy w trasie 60 km gdy temperatura była koło 75 powiedzmy to nagrzewanie działało normalnie, było cieplutko i przyjemnie. Dodam, że mam klimatyzację jeśli to coś zmienia.
Dlaczego zakładam nowy temat? Bo właśnie w poprzednich było o tym, że przy zepsutym termostacie taka temperatura sprawia, że w samochodzie jest zimno. Boje się czy to nie będzie coś "gorszego" ?
Do tego w golfiku mam problem z pierwszym biegiem, który wchodzi dopiero przy wciśnięciu manetki do wstecznego i w połowie drogi dopiero wkładam na jedynkę i w taki sposób to działa i jest strasznie uciążliwe.
Co myślicie? Od czego zacząć? Chcę mieć naprawdę sprawny samochód, nie będę go często użytkował bo kupiłem go sobie na studia, czasem chcę pojechać w dłuższą trasę i chciałbym by był sprawny.
