Witam!
jako ze zabrałem sie za zrobienie łożyska w mojej spreżarce bo tak chuczało ze wszystcy w miescie wiedzieli ze jade.
wymontowalem sprezarke, tarcze sprzegła zdiolem bez wiekszego problemu, z łozyskiem morduje sie dalej bo zejsc franc nie che.
i tak wziolem mlotek i kilka razy puknolem w oske, oska prosta, ale gdy docisne oske w dol sprezarki (gora kolo pasowe, dol wejscia na weze) i zacxzne krecic oska to slysze dziwne dzeiki, glosne chrobotanie, slychac jak pracuja tloki w sprezarce, natomist gdy oske podciagne do gory i krece to nic nie slychac.
moglem cos uszkodzic czy tak moze byc? obawiam sie ze cos uszkodzilem, poki co nie moge jej w auto wsadzic i sprawdzic