Witam serdecznie.
Pisze nowy temat ponieważ jestem nowy na tym forum.. i jakoś nie mam pełnego rozeznania, i czasu na szukanie
chciałbym się dowiedzieć czy termostat od golfa MK2 1.6 będzie pasować do golfa MK3 1,8
no więc zobaczyłem ze temperatura w moim golfie trzyma się 70 stopni a w miejscu sięga 90.. więc moja diagnoza.. "termostat" mój szwagier akurat posiadał termostat od mk2 1.6.. więc nie myślałem żeby latać za kupnem nowego tylko obejrzałem obydwa.. praktycznie identyczne.. więc włożyłem nowy termostat... skręciłem wszystko, zalałem płynem odpaliłem.. zostawiłem otwarty zbiorniczek wyrównawczy.. żeby odpowietrzyć... no i zaczął się meksyk.. temperatura łapała 100 stopni... oba węże gorące.. do nagrzewnicy zimne.. więc poluzowałem przewody żeby odpowietrzyć (żadnego kranika nie było do tego) w końcu przewody cieple.. ale powietrze wewnątrz samochodu zimne... to znowu przewody odchyliłem... "rzygało strasznie płynem z powietrzem.. ale nie było momentu żeby sam płyn leciał.. tylko powietrze.. na moje szczęście mam mnóstwo płynu więc dolewałem..ale wciąż to samo.. a po 15 minutach "walki" powinien cholernik odpuścić i dać za wygrana...
dodam ze na starym termostacie w postoju temperatura osiągnęła ok 95 stopni i włączał się wiatrak... po zmianie.. mial 110 stopni i dopiero się włączał... na obu termostatach oznaczenia były 87 stopni