Witam, przede wszystkim przywitam się, gdyż to mój pierwszy post (wiem słabo odrazu prosić o pomoc), ale na forum bywam lecz nie udzielałem się. Golfika nabyłem miesiąc temu jako drugie auto i mam zamiar mocno o niego zadbać wiec zapewne będę tu częstym bywalcem Ale do rzeczy.
Sprawa prosta choć dziwna. Świruje czujnik temperatury cieczy - gdy wskazówka podnosi się do 90 (z reguły na postoju) - grzeje, aż miło. Gdy ruszam - wskazówka opada i zaczyna lecieć mocno letnie, a wręcz chłodne powietrze. Auto jest odpowietrzone, sztuki w tym nie było wielkiej wiec pięknie ładnie, gaz się załącza bardzo szybko wiec stawiam, ze to nie to. Czy czujnik jest w jakiś sposób połączony z nagrzewnicą? Wątpię aby to był zbieg okoliczności
Zima idzie, musi być ciepło
Pozdrawiam, gurugomez nowicjusz!