Witam,

Następujący problem to parujące i zamarzające szyby od środka.

Filtr przeciwpyłkowy wymieniłem dziś, nie wiem może efekt będzie z czasem ale póki co dalej parują i zamarzają.

Porozkładałem w aucie przy szybach woreczki z granulatem, coś jak dają w butach tylko że wielkości paczki papierosów.

Kwestia nagrzewnicy nie jest pewna ale przy nawiewie czy ciepłym czy zimnym nie czuję raczej płynu chłodzącego ani żadnej chemii.

Nie posiadam garażu także opcja otwartego auta w ciepłym odpada.

Zanie może jakiś sposób by go osuszyć lub pozbyć się tego problemu ?

Pozdrawiam.

Przede wszystkim zajrzyj pod wykładzine może masz dziure w podłodze i stąd ta wilgoć.Ja miałem 2 nie wielkie dziury od strony kierowcy i miałem wilgoć i brzydki zapach.Po załataniu dziur,uszczelnieniu i zrobieniu konserwacji problem zniknął Jeżeli masz szyber dach to sprawdził bym też kanaliki odprowadzające wode.

Szyber dachu nie mam więc ta opcja odpada.

Co do podłogi to nie wiem jak się do tego zabrać, mam nadzieje że nie będę musiał rozmontowywać listew. Postaram się to ogarnąć i jeśli ktoś ma inne pomysły to śmiało się wypowiadać.

Na progu masz plastikową listwe przymocowaną na końcu spinką.Ściągasz tom spinke,odchylasz listwe i delikatnie ją prubujesz ściągnąć pużniej podnosisz wykładzine i wiesz na czym stoisz.Jak masz mokre wygłuszenie pod wykładziną to masz powód parowania i zamarzania szyb.

Generalnie wiem o czy mówisz bo puszczałem tam tędy kable do głośników. Przeraża mnie czynność w tej pogodzie ale w wolny dzień podejmę się i zajrzę że by zobaczyć czy to właśnie nie jest to jeśli tak to zostaje mi migomat oraz reperaturka że by to ogarnąć.

[ Dodano: 2012-12-12, 02:20 ]
Problem znikł jak zamknąłem obieg na szybę i wszystkie inne możliwe wentylacje. Dziwne to trochę ale rad jestem że już mi szyby nie zamarzają od środka t/c