Czasem jeżdżę w dłuższą trasę i na autostradzie/eskpresówce pędząc ~150/h szum robi się nieznośny, strasznie męczy na dłuższą metę. Zauważyłem, że znaczna ilość tego idzie z szyberdachu. z racji, że nie będę go już na 100% robił ani używał to chciałbym go najchętniej czymś zapchać (przestrzeń między kabiną a szybą) prowizorycznie bo ani kasy ani zapału na dłuższą robotę jakąś z tym nie mam.
Pojechać to silikonem na uszczelnieniach? tylko jakim ? a jak nie to co innego ?
Druga sprawa czy ktoś używał takich lodówek samochodowych na zapalniczkę i czy to w ogóle jest sens sie w to bawić (oczywiście chodzi browar na wakaciee pod namiotem, a jak - czy tylko co najwyżej utrzyma temperaturę czy może coś schłodzić też ?
no i ile to bierze gdzieś średnio na godzinę, żebym nie zajechał akku...
[ Dodano: 2013-08-01, 22:52 ]
i jeszcze jedno pytanie: jak nazywają się te trzymaki wydechu z takimi gąbeczkami - co kupić żeby to wymienić ?