Grzesiek2507 jak ty ładnie do mnie mowisz
heheh wiem wiem jak jest zdjecia pokazuja co innego a rzeczywistosc bywa smutna okazuje sie to zle to do wymiany i tamto o czym nie bylo wzmianki w opisie, tak sobie myslalam ze w sumie trzeba tylko dbac o swoje, ja tez na autach sie nie znam za bardzo,pierwszego forda kupilam od wujka za 7oo zł potem podjelam decyzje o Vw mk 3, to zwykle najzyklejsze autko, mialam prawko 4 miesiace strasznie balam sie volkswagenow bo wsteczny maja zaraz przy jedynce a w pandach wsteczny byl za 5 ciagle sie mylilam i balam sie tych biegow ze gdzies tam w ruchu ulicznym wbije zle bieg i komus przywale, nie dopuszczalam mysli ze moge miec jakiego kolwiek volkswagena az musialam takim pojechac po kolege bo popil, jego brat dal mi mk3 i........ Zakochalam sie
cofanie tym autkiem to czysta przyjemnosc króciutki tył po prostu rewelacja dla baby co ledwo zdala prawko, poczulam sie w nim tak dobrze ze nie wazne jak on wygladal w srodku czulam sie dobrze i w glowie uroilo mi sie kupno wlasnie trójeczki, tez wzielam go z tablica.pl nie znalam forum nie mialam gdzie zasiegnac porady pojechalam do nysy autko bylo w srodku czyste zadbane nadkola porobione pod spodem tez ok klapa tylko byla do zmiany i kupilam za 2000 zl na alufelgach autko, tez mial kilka was to mi w kudowie kolo odpadlo bo lozysko sie posypalo i gwint sie tak zajechal ze nie bylo go wcale to mi pod biedronka rozrusznik sie zpalił to padlo mi sprzeglo to klocki z przodu starly sie go golych tarcz ale nie zaluje kupna tego auta kazda usterka jaka wymienilam nie kosztowala mnie wiecej jak 150 zł i wszystko padalo pomalu nie na raz teraz jak bede w domu jade go odebrac bedzie mial zmieniona klape, butle w kole, sprzeglo zrobione, mysle ze nie ma sie go co pozbywac tylko inwestowac w to co sie zuzywa a moze jeszcze mi posluzy jak bede juz miala zrobione wszytko tez wam go zaprezentuje
A co do pisowni to przynaje sie nie mam pojecia jak sie pisze wiem jak sie mowi
i wcale sie tego nie wstydze ze nie wiem wole sie przyznac