Ponieważ na dworzu mamy paskudną pogodę - szybki nam parują....
Pan Jarek zainwestował w płyn do szyb, pięknie przeleciał wszystkie od środka i na zewnątrz i jest cacy
Pojeździłem ze 10 km po mieście, raz grzejąc na maxa środek, następnie otwierając okno aby się wywietrzyło... i tak kilkanaście razy...
Poza tym autko w środku odkurzone
Robiłem to pod Tesco, więc ludziów troszki dziwił widok zahartowanego miłośnika Golfiana w taki lekko deszczowy, ponury i z dupska dzień