A ja odebrałem golfa od mechanika po kapitalnym remoncie silnika, wymiana części i uszczelniaczy od a do z, oraz podniesienie mocy do 75 Km / 135 NM, zabuliłem 2500 zł, ale naprawdę warto i autko zachowuje się jak 150 konna benzyna (takie mam odczucia), nie dymi (ani grama szarego a nawet białego dymu) no i będę jeździł nim jeszcze 2 - 3 lata i odnawiał na bieżąco jaki wyjechał z fabryki (a także zmieniam na wersję GTI) ... Musze przejechać 1500 km i zmienić olej 10/W40 i będzie jeździł jak z fabryki
... Szok, prawda Koledzy?