golfina po 3 tygodniach w koncu odebrana od pseudo lakiernika o.O mial do pomalowania blotnik i drzwi, które rzekomo mialybyc z innego golfa
3 tygodnie......... co sie dzis rano okazalo? Ze blotnik owszem, git pomalowany i nawet ten ktory osobiscie kupilem ale drzwi to juz inna bajka^^ caly dol gdzie bylo pukniete zostal magicznie "naprawiony" hehe, tylko gdzie te nowe drzwi za ktore zaplacilem? perfidnie widac, ze zostal pomalowany tylko dol drzwi i ze w ogole nie byly ruszane z miejsca -.- lekko nad progiem bylo wgniecione, to akurat zostalo zrobione tak jak mialo byc zrobione, gdyby nie jeden maly szczegol
nie wiem gdzie ten typ to malowal ale syf dostal sie na swiezo polozony lakier i w ten oto sposob mam w tym miejscu uwieczniony pylek, pewnie przy szlifowaniu sobie nalecialo.. ale to nic, prawda? niech nikt mi nie mowi, ze obleci bo wyjde z siebie zaraz. Gosciu powinien dostac wjeb
za ta fuszere i brak "nowych" drzwi
yhh