przez gacekx1 » 14 kwi 2013, o 21:53
Jadąc w trasę Tomaszów - Rzeszów nagle coś zaczęło huczeć bardzo głośno, nie dało się zlokalizować źródła. Po postoju i długich poszukiwaniach powodem okazało się odkręcone tylne lewe koło.
Powodem było roztopienie farby na bębnach, którą nałożyłem dwa dni wcześniej, była dość gruba warstwa. Nie pomyślałem by nie malować styku bębna z felgą, malowałem hameritem, nie nadaje się do tego - popękał i się topił.