dziś mój mk3 przeszedł najpoważniejszą i zarazem najtańszą operacje. Kupiłem oparcie tylnej kanapy z vento usa wyposażoną w zagłówki oraz chowany w oparciu podłokietnik. Gąbki mięciutkie a poszycie mięciutkie ale co z tego skoro wzór to jakieś kropki a moje fotele to rolling stones. Oparcie 1/3 szybko dostało prowadnice i zagłówek. A z częścią 2/3 było ciekawiej bo powiedziałem sobie że wmontuje wersje z podłokietnikiem ale na moim seryjnym poszyciu. Zaczęło się : stres, pot i łzy
Ściąganie poszyć, haczyki, spinki, plastiki ale było warto. Cięcie pięknych poszyć foteli RS. Teraz mam chyba jedyną kanapę RS z podłokietnikiem
A co jest najlepsze? Za kompletne oparcie czyli obie części z wspomnianym podłokietnikiem oraz zagłówkami w super stanie dałem... 20zł.
To pełni szczęścia zakupiony niepopękany boczek drzwi lewych tył
teraz dłubie przy włączniku klimy by zwerbować go do włączania pozycji w kierunkach
MK3 "I'd rather lose by a mile because i built my own car,
than win by a inch because someone else built it for me.
Your car is your story. Don't let someone else write the book."