Opik, no oki
ale w znalazlem takie cos
na tlusto zaznacze wazniejsze fragmenty
4 września weszła w życie nowelizacja prawa o ruchu drogowym, która pozwoli policji i straży miejskiej interweniować na parkingach przed marketami i osiedlowych drogach wewnętrznych. Obowiązywać tam będą wszystkie przepisy ruchu drogowego. Pod jednym wszakże warunkiem: właściciel terenu musi tego chcieć
Drogi wewnętrzne, a więc drogi na osiedlach mieszkaniowych oraz parkingi przed marketami, wyłączone są spod działania przepisów prawa o ruchu drogowym. Choć zarządcy terenu ustawiają tam znaki drogowe, to w praktyce nikt nie musi się do nich stosować. Ani policja, ani straż miejska nie może bowiem ukarać kierowcy, które je ignoruje. Taki stan prawny sprawia, że bezkarnie można jeździć po parkingach i drogach osiedlowych bez pasów, bez świateł, a nawet prowadzić rower będąc pod wpływem alkoholu. Można parkować jak wyobraźnia podpowie, czyli wszędzie. Bezkarnie można także zajmować miejsca parkingowe przeznaczone dla osób niepełnosprawnych.
- Poza drogami publicznymi policja oraz straż miejska niewiele mogą zrobić. Niestosowanie się do jakiegokolwiek znaku na drodze wewnętrznej nie daje funkcjonariuszowi uprawnień do ukarania kierowcy mandatem, ponieważ ten dopuścił się naruszenia normy porządkowej ustanowionej przez właściciela terenu, a nie przepisów ruchu drogowego. Co więcej, nawet zarządca terenu nie może wystawić mandatu za nieprzestrzeganie swojego regulaminu, bo nie ma do tego podstaw prawnych. Oznacza to całkowitą samowolę – mówi komisarz Mateusz Marszewski, oficer prasowy kościańskiej policji.