Witam forumowiczów
Mam taką nie miłą sytuacje, otóż pomykałem sobie moim zielonym golfem z kumplem i niestety nie miał zapiętych szelek noi wyskoczył pan z lizaczkiem i dostałem mandacik 100zł i 4pkt. Było to 20 lutego a kasę będę miał koło 1 marca czyli grubo ponad tydzień spóźnienia Czy będą jakieś konsekwencje tego czynu odsetki czy coś czy mogę normalnie zapłacić tą stówę po terminie ?

vip33r napisał(a):Witam forumowiczów
Mam taką nie miłą sytuacje, otóż pomykałem sobie moim zielonym golfem z kumplem i niestety nie miał zapiętych szelek noi wyskoczył pan z lizaczkiem i dostałem mandacik 100zł i 4pkt. Było to 20 lutego a kasę będę miał koło 1 marca czyli grubo ponad tydzień spóźnienia Czy będą jakieś konsekwencje tego czynu odsetki czy coś czy mogę normalnie zapłacić tą stówę po terminie ?

Tydzien zwłoki to nic strasznego. Ludzie płaca mandaty po roku czasu i zyja

Zapłac jak dostaniesz kase i najwazniejsze zostaw sobie pokwitowanie i bedzie dobrze

Nie będziesz miał żadnych nieprzyjemności
Ale tak jak ty miałeś pasy, to kolega powinien wpaść na pomysł i tą stówkę wyciągnąć i zapłacić

O to się cieszę dzięki
Kolega też dostał 100zł a ja dostałem za przewożenie pasażerów nie zgodnie z prawem

vip33r napisał(a):Kolega też dostał 100zł a ja dostałem za przewożenie pasażerów nie zgodnie z prawem

Standard

A co jeszcze do tematu moge powiedzieć to jakbys nie mial kasy w Marcu a np dopiero w Maju to warto w takim przypadku chociaż w terminie zapłacić połowe mandatu a później dopłacić... wtedy tez nie ma konsekwencji

K@mil, Dzięki dobrze wiedzieć

Ja miałem 100 mandatu i nie płaciłem Po 11 miesiącach przyszli z wizytą i musiałem zapłacić 122zł a więc nie dużo więcej... Ale po różnych terminach przychodzą, czekają ąż parę osób z jednej miejscowości się zbierze żeby dwa razy nie jeździć Miałem też niedawno 200 do zapłaty to po to akurat przyszedł po 3 miesiącach i też 22zł więcej mi naliczył tylko. Z tego co wiem to pierw przychodzi jakiś ze skarbówki i on naliczna tylko za kilometry, z komornikiem nie miałem do czynienia. Z tego co wiem straż miejska dużo większe kary nalicza za nie płacenie

VfrymarW napisał(a):Ja miałem 100 mandatu i nie płaciłem Po 11 miesiącach przyszli z wizytą i musiałem zapłacić 122zł a więc nie dużo więcej... Ale po różnych terminach przychodzą, czekają ąż parę osób z jednej miejscowości się zbierze żeby dwa razy nie jeździć Miałem też niedawno 200 do zapłaty to po to akurat przyszedł po 3 miesiącach i też 22zł więcej mi naliczył tylko. Z tego co wiem to pierw przychodzi jakiś ze skarbówki i on naliczna tylko za kilometry, z komornikiem nie miałem do czynienia. Z tego co wiem straż miejska dużo większe kary nalicza za nie płacenie

A to dziwne ja drobnych mandatów nigdy nie płace 100-200 zł sami ściągają je z rozliczenia PIT nikt nigdy jeszcze do mnie nie przyszedł

Ja dostałem 100zł za picie piwa w miejscu publicznym i zapłaciłem dopiero coś około 3 tygodni, a kumpel zwlekał z tym jakieś 3-4 miesiące i dopiero mu upomnienie przyszło to zapłacił

ja dostałem 50zł za latanie bmxem po peronie zapłaciłem pod koniec roku, więc co najmniej 6 miesięcy po terminie, bo mi znajoma suszyła głowę o to. I nic w tym czasie nie przyszło

nic nie powinno być - po prostu najlepiej zapłacić i mieć z głowy

ja mialem kilka setek do zaplaty oczywiscie nie placilem minelo troche czasu okolo 1,5 roku przywiozlem z niemiec ś.p. passata b5 (auto skradzione po miesiacu czasu w polsce) i nie wydali mi dokumentow od auta z urzedu skarbowego jesli nie ureguluje mandatow cala kwota wszystkich kwitkow + oplata skarbowa wiec jednorazowo wyszlo taniej oplata skarbowa pobrana tylko 1 raz bez zadnych odsetek ale nawiazujac do tematu jak zaplacisz calosc po pol roku z zatrzymaniem sobie potwierdzenia przelewu nic sie nie stanie
a jednego razu to do mnie komornnik zapukal z wyrokiem egzekucyjnym po niezaplaconej 100 minelo cos kolo 10-11 miesiecy i pobral liczac z mandatem 110 zl wiec