O czym pamietać przed długą podróżą

przez **maxley** » 30 lip 2012, o 21:48

Witam serdecznie,
wybieram się z moją lubą na wakacje nad Bałtyk. Do pokonania mamy ~650km (z Kielc). Wybieramy się oczywiście Golfem aczkolwiek rozważaliśmy podróż VW LT28...
Niemniej... stanęło na Golfie.
Oddaje go jutro do mechanika na gruntowny przegląd i wymianę części: rozrząd, wymiana oleju, wymiana chłodnicy, wymiana przewodów paliwowych, wymiana napinacza + to co jeszcze wyjdzie.
To jest moja pierwsza tak duża podróż więc chciałem zapytać co warto ze sobą zabrać, na co uważać, czego unikać ?
Ile pokonywaliście km swoimi Golfikami i czy 650km w jedną stronę to dużo (tzn. dla mnie osobiście to tak ale czy to dużo dla golfa) ?
Może wybiera się ktoś nad morze w dniach 03-04 sierpnia ?

Pozdrawiam serdecznie,
Marcin

przez **slavwek.ie** » 30 lip 2012, o 22:48

Sprawdzić stan hamulców (czy czasem nie skończą się w trasie) uzupełnić płyn chłodzący (zabrać litra na dolewkę), sprawdzić poziom płynu hamulcowego, uzupełnić spryskiwacz, sprawdzić stan wycieraczek szyby (ostatnio lubi padać intensywnie), sprawdzić ciśnienie w oponach i w kole zapasowym (mało kto kontroluje).
Sprawdź też poziom elektrolitu w akumulatorze, bo kilka razy spotkałem się, że z powodu braku elektrolitu AKU wyschło całkowicie i brakło prądu.
Wyposażyć auto w linkę do holowania, kable rozruchowe, sprawdzić kompletność zestawu do podnoszenia auta, kupić komplet żarówek.
CB-Radio "ułatwi" podróż, bardziej niż nawigacja.

maxley napisał(a):na co uważać, czego unikać ?

Podstawowa zasada, nie ścigaj się z nikim po trasie, unikaj debilów w rajdowych Matizach i innych Pikaczento - oni są najgorsi na trasach..
Jedź rozważnie i nie stwarzaj zagrożenia.

przez **maxley** » 30 lip 2012, o 22:53

Dziękuje za rady. Pierwszy raz jadę w taka podróż więc wolę być przygotowany. Wiadomo że na wszystko nie można być przygotowanym ale można próbować. Jeszcze jakieś wskazówki ?

przez **Ryjek** » 30 lip 2012, o 22:56

wyśpij sie dobrze

przez **killah** » 30 lip 2012, o 23:18

srajtaśma xD

sądzę że Sławek wyczerpał temat. 650 km to bardzo dużo. Ja po 400 byłem pijany i niezdolny do funkcjonowania xD

Nie chcę oczywiście straszyć ale ja mam zawsze obawę że jak coś ma się popsuć to psuje się od razu po wymianie, inaczej mówiąc zrobiona fuszera przez mechanika. Ale w tak długą podróż lepiej mieć to o czym piszesz sprawne bo to nie to samo co niedziałająca zapalniczka.

Acha i daj mu. Niech się odmuli

przez **BartheZz_3** » 31 lip 2012, o 07:47

kolego moze nie na raz ale w ciagu dnia zrobilem okolo 660km (330 w jedna strone) dobrze sie wyspij, jedz spokojnie, swoim tempem, nie zapomnij co jakis czas zrobic przystanku, bardzo pomaga takie wyciagniecie sie na parkingu po ok 2h jazdy.
slavwek wyczerpal temat co do spraw technicznych :-)

Przede wszystkim jedz z pozytywnym nastawieniem ;-)

przez **slavwek.ie** » 31 lip 2012, o 08:55

Jeszcze jedna rzecz.
Jesli masz do przejechania ok 650km, to zaplanuj wyjazd najlepiej późnym wieczorem lub nocą, tak, aby na miejsce dojechać rano, względnie przed południem. Będziesz miał cały dzień na wypoczynek i działania już na miejscu.
Nie wiem dokładnie w który region jedziesz, ale na bank będziesz mijał większe miasta. Jazda nocą pozwoli uniknąć wzmożonego ruchu, większośc świateł na skrzyżowaniach nie działa w nocy, czyli nie generują korków, ogółem nocą spokojniej się jeździ.
Przeanalizuj trasę na mapach (google czy targeo) zobacz którędy będziesz jechał, co może cię spotkać po drodze (roboty drogowe, zwężki, wahadełka), nie daj się zaskoczyć sytuacją na drodze.
http://mapa.targeo.pl/#targeo-top - wyznacz trasę, zaznacz Traffic, pokaże ci gdzie będziesz miał utrudnienia na drodze.

przez **k-m-r1** » 31 lip 2012, o 15:44

tak najlepiej nocą długie trasy robic

mniej na drogach aut i jak cos to masz w zabudowanym 60 nie 50
nie ma kombajnów i nikt sie raczej nie szlaja

ja polecam zabrac z 2 tigery redbule i przynajmniej 2 przystanki

wiem bo sam czasem smigam po 500-600 w dizień i jest modrega

[ Dodano: 2012-07-31, 14:47 ]
no i jeszcze durex unimil .... przyda sie i nie bedzie awari

przez **marcinkazimierz** » 13 sie 2012, o 23:02

600 to duzo ? ja naraz jednego dnia zrobile 500 (przeprawa przez rumunie ) a następnego dnia 1000

przez **rafal9119** » 16 sie 2012, o 21:52

niewiem czemu ale jak czytałem te wasze posty to miałem takie wrazenie ze kolega maxley, jedzie nie nad bałtyk tylko na pustynie , gdzie nic nie ma, hehe :lol:

przez **Bradley** » 19 sie 2012, o 20:44

Najlepiej jedzie sie w nocy bo nie ma korkow, ale za to nic nie widac i moze dojsc zmeczenie

przez **Kaktus2907** » 19 sie 2012, o 23:34

ja jednego dnia zrobilam 600km od rana w trasie az w zasadzie nocy (pogrzeb 300km w jedna strone...) a wiec no po ciemku o wiele latwiej sie czlowiek meczy, wracalam kilka razy po 350km w nocy i najgorzej sie jedzie IMHO, wole z samego rana jak jestem wypoczeta and fresh

tak naprawde no lepiej byc przygotowanym tak jak mowil kolega na poczatku wziac rozne plyny itp, zaroweczki, dobrze miec CB to przyznaje

ale no zdarzaja sie przypadki gdzie no golf czy inne auta odmowia posluszenstwa no i klapa

ale no krotko mowiac

wyspij sie, zjedz cos, energetyki, przystanki, jak poczujesz ze patrzac przed siebie na droge, nie mozesz skupic sie na jednym pukncie, zaczyna Ci byc "blogo"

to ewidentnie stan, wyjdz z auta, krytycznie to nawet zdrzemnij sie te 10-15 minut. uwierz bedzie Ci lepiej

Powodzenia i szerokiej drogi i BEZAWARYJNEJ