Witam, mam do was wielka prosbe i prosze o opinie kazdego z was. Otoz znajduje sie 100km od miejsca zamieszkania (Joradanow, okolice Suchej Beskidzkiej) i padła mi uszczelka pod glowica. W golfiku mialem zamiar zrobic blacharke i sprzedac za okolo 2500zl lecz teraz gdy uszczelka jest do wymiany a w okolicy nie mam zadnego znajomego mechanika i jutro jest juz niedziela a w poniedzialek musze byc domu wiec mam bardzo malo czasu do namyslu. Mam do was wielka prosbe zebyscie mi doradzili co z tym "fantem" zrobic?
-Zlomowanie?
-Zostawic golfa i probowac zrobic ta uszczelke lub szukac w okolicy silnika i przekladka?
-OC? Jakies rondko w okolicy na stluczke?
-Ewentualnie powrot do domu zalatwienie L4 i samemu wymienic uszczelke bez planowania tylko wiadomo jak to moze sie skonczyc i jak moze wygladac glowica po rozkreceniu....
Jesli nie zamkne sie z naprawa w 500zl to wole zezlomowac auto i powyciagac z niego fanty bo tak bedzie chyba lepiej.
Używanie wulgaryzmów oraz stosowanie skrótów wulgaryzmów i oszukiwanie cenzora będą karane warnem.
palio45