Witam panowie. Jako, ze wielu z was ma większe doświadczenie niz ja i mam równiez nadzieje, że się ze mną podzielicie w tym temacie chciałbym prosic was o poradę.
Moje pytanie może wyda wam się głupie (w końcu to forum golfa), ale chciałbym zaczerpnąc informacji by wiedziec co robić.
Mam golf 3 z silnikiem 1,6 101km rocznik 96'. Obecnie do wymiany mam zawieszenie (amortyzatory i spreżyny), zapewne jakieś tuleje stabilizatory, felgi do prostowania, rozrząd do wymiany, cały dolot, progi i konserwacja całego podwozia. Silnik moc niby ma natomiast już 9 lat jeździ na gazie, więc wiadomo jak jest. Ostatnio tak się zastanawiam czy inwestowac w niego (to co napisałem powyżej) czy jednak sprzedac. Ogólnie golf jest na tzw wypasie pełna elektryka, klima itp. O blacharkę się nie martwię jednak czy silnik wytrzyma jeszcze ok 3-4 lat, a jesli to mozliwe to i dłużej? Martwi mnie, ze tyle lat jeździ głównie na gazie. Na zimnym silniku przy odpalaniu potrafi puscic tzw dymka (więc zapewne za jakiś czas kapitalka będzie, a to kolejne koszta). Jego przebieg na oko to pewnie ponad 300 000km (widząc po elementach kierownicy etc)
Chłopaki co radzicie czy warto nadal inwestować czy pogodzić sie z myślą, że ew za rok trzeba będzie zrezygnować i kupić co innego? jakei sa wasze obiektywne odczucia?
Dziękuje wam ze ewentualną pomoc i pozdrawiam.
P.s. Dziennie samochodem robię ok 40 - 60km. Dojazdy do pracy szkoły itp