No nie,po mnie nie tyram remont chaty w każdej wolnej chwili,przeplatam to pracą dniówki i nocki po 12h i niedługo zejdę na zawał jak tak dalej pójdzie to do lata nie dociągnę. Poza tym żona by mi dała jak bym jej powiedział że hahaha z koleżanką z forum nad morze jadę ,a remont poczeka.