przez pawelus6 » 12 sie 2014, o 13:13
Konflikty i wojny były i zawsze będą, taka historia ludzkości.
Fajnie się o tym słucha/czyta jak to nie tyczy nas (przykład to bliski wschód) ale jak juz cos się kroi koło nas to zaczynamy sie zastanawiac czy jednak nie da się tego inaczej rozwiązać.
Siła naszego wojska chcąc nie chcąc jest słaba, mamy pełno rezerwistów z kategorią A którzy w życiu broni nie mieli w łapach. W razie konfliktu co będzie? 24 godzinne szkolenie kondycyjne plus obsługa broni?
Co do zacowania w razie problemów cięzko stwierdzić, nie będe mówił jak sie zachowam bo nie byłem w sytuacji, i OBYM nie był.