dziury przy korkach upustowych mk3

Wszystkie informacje o elementach nadwozia

Moderator: Moderator

dziury przy korkach upustowych mk3

Postprzez kostek678 » 18 sty 2013, o 22:02

Dzisiaj zabrałem się do demontażu środka i zauważyłem że od pewnego czasu jest mokra podłoga podniosłem wykładzinę i okazało sie że przy kazdym korku jest dziura ... wstawić blache i spawać czy kupić kawał zamiennika ? robił już ktoś coś takiego ?
"...oprócz szaleństwa i głupoty można dodać ciekawość i chęć przesunięcia granicy, cechy bez, których dalej siedzieli byśmy w jaskiniach i ganiali za ogniem:).."
kostek678
Czytacz
 
Posty: 127
Dołączył(a): 14 lis 2011, o 02:23
Lokalizacja: Bolesławiec

dziury przy korkach upustowych mk3

 

Postprzez pablomed » 18 sty 2013, o 22:07

Zamiennika? szkoda czasu na szukanie odpowiedniego auta na szrocie i wycinanie, blacharz dopasuje i przyspawa, z przodu podłoga jest podwójna zwróć na to uwagę. Może z dołu też trzeba coś pospawać. Jesli już to robić to kompleksowo, wyjąć całą wykładzinę i foliowe podkładki z piaskiem i filcowa i wszystko pospawać żeby nie wracać do tematu
pablomed
Members
 
Posty: 5992
Dołączył(a): 3 sie 2008, o 18:01
Lokalizacja: małopolskie

Postprzez Opik » 18 sty 2013, o 22:23

dokładnie, wywalić wszystko co rude, porządnie wyspawać, zakonserwować i mieć spokój
chyba że po prostu nie ma korków, a całość jest zdrowa, bez cienia rdzy, wtedy możesz żywicą ulepić jak Ci się chce
Avatar użytkownika
Opik
Members
 
Posty: 7058
Dołączył(a): 28 lis 2011, o 22:22
Lokalizacja: Lublin
Silnik: 2.0
Paliwo: PB+LPG
Nadwozie: 3-drzwiowe

Postprzez saszelqq » 18 sty 2013, o 23:11

A te korki nie są potrzebne? Można je zaspawać?
Avatar użytkownika
saszelqq
Members
 
Posty: 2458
Dołączył(a): 28 lut 2012, o 00:09
Lokalizacja: Białystok
Rocznik: 1981
Silnik: 1.1 GG
Paliwo: PB+LPG
Nadwozie: 3-drzwiowe

Postprzez kostek678 » 18 sty 2013, o 23:24

no właśnie u mnie zaczyna się od korków mam 2 dziury pod nogami z tyłu wlaśnie przez korki i zauwazyłem że od nich poszło na podłoge
czy jak kupie kawał blachy grubszej to załagodzi sprawe ?
"...oprócz szaleństwa i głupoty można dodać ciekawość i chęć przesunięcia granicy, cechy bez, których dalej siedzieli byśmy w jaskiniach i ganiali za ogniem:).."
kostek678
Czytacz
 
Posty: 127
Dołączył(a): 14 lis 2011, o 02:23
Lokalizacja: Bolesławiec

Postprzez Opik » 18 sty 2013, o 23:29

saszelqq, to są otwory montażowe, potrzebne przy produkcji samochodu, później możesz je zaspawać nawet poszyciem z czołgu jak chcesz

kostek678, tak, kawał blachy załagodzi sprawę, ale całą rudą i tak musisz wyciąć żeby to miało sens
Avatar użytkownika
Opik
Members
 
Posty: 7058
Dołączył(a): 28 lis 2011, o 22:22
Lokalizacja: Lublin
Silnik: 2.0
Paliwo: PB+LPG
Nadwozie: 3-drzwiowe

Postprzez Paweu » 18 sty 2013, o 23:50

Opik napisał(a):później możesz je zaspawać nawet poszyciem z czołgu jak chcesz


a gleba zrobi się sama :lol:

kostek678 napisał(a):czy jak kupie kawał blachy grubszej to załagodzi sprawe ?


Wytnij, dopasuj kawałki blachy i przyspawaj... potem tylko zabawa z zabezpieczeniem i gotowe...
Avatar użytkownika
Paweu
Members
 
Posty: 4281
Dołączył(a): 6 maja 2011, o 17:34
Rocznik: 1111
Silnik: 0.8
Paliwo: CNG
Nadwozie: cabrio

Postprzez kostek678 » 18 sty 2013, o 23:50

no ładnie , dziury mam wielkości korków ale reszta obo też się gnie , coś wymyśle :cwaniak: jak pospawam to czym pokryć ? żywica ? smoła ? :lol: co radzicie ? zeby to zabezpieczyć od dołu i góry
"...oprócz szaleństwa i głupoty można dodać ciekawość i chęć przesunięcia granicy, cechy bez, których dalej siedzieli byśmy w jaskiniach i ganiali za ogniem:).."
kostek678
Czytacz
 
Posty: 127
Dołączył(a): 14 lis 2011, o 02:23
Lokalizacja: Bolesławiec

Postprzez Opik » 19 sty 2013, o 00:06

kostek678 napisał(a):smoła ?


żelfixem winiary albo makaronem z wifona :lol:

są do tego specjalne zabawki, od spodu konserwacja, tzw baranek, np Boll, a od góry są do kupienia takie maty gumo-coś (jak w oryginale) i to się kładzie dopasowując na ciepło (np suszarką, opalarką)
Avatar użytkownika
Opik
Members
 
Posty: 7058
Dołączył(a): 28 lis 2011, o 22:22
Lokalizacja: Lublin
Silnik: 2.0
Paliwo: PB+LPG
Nadwozie: 3-drzwiowe

Postprzez Andrew » 19 sty 2013, o 09:32

kostek678, http://www.boll.pl/masy-uszczelniajace- ... niajaca-88
i po problemie :-D tylko jak bedziesz rozsmarowylal reka to zaloz rekawiczki gumowe bo ja przez tydzien nie moglem doszorowac palcow :-x
Avatar użytkownika
Andrew
Badacz tematu
 
Posty: 179
Dołączył(a): 24 maja 2012, o 19:09
Lokalizacja: pruszcz gdanski

Postprzez kostek678 » 19 sty 2013, o 16:38

ok dzięki wielkie ,, :padam: zabiorę się za to jak skończę z silnikiem

[ Dodano: 2013-01-19, 16:36 ]
Opik napisał(a):żelfixem winiary albo makaronem z wifona :lol:



chciałem na jajka xD ale to też dobre ;-)
"...oprócz szaleństwa i głupoty można dodać ciekawość i chęć przesunięcia granicy, cechy bez, których dalej siedzieli byśmy w jaskiniach i ganiali za ogniem:).."
kostek678
Czytacz
 
Posty: 127
Dołączył(a): 14 lis 2011, o 02:23
Lokalizacja: Bolesławiec

Postprzez teac27 » 24 sty 2013, o 20:41

barankiem sie nie konserwuje spodu auta .. żadnego bolla się nie używa bo to tanie gówno .. spawa sie do czoła nie na zakładkę .. spawa sie tak żeby zalać dokładnie wycięcia .. potem dajesz podkład epoksydowy ( może być pędzlem ) na to kładziesz masę uszczelniającą ( taką na pędzel , może być tania z bolla bo to i tak nie ma w tym przypadku kiedy idzie epoksyd znaczenia ) . tą masę możesz lakierować .. Np chlorokauczukiem jak chcesz żeby było estetycznie .. masa i epoksydem smarujesz z obu stron .. od spodu na masę możesz nałożyć najtańszego BITGUMa .. będzie 100x lepszy od baranka który chłonie wilgoć .. tak baranek chłonie wilgoć .. jest to masa kauczukowa która ma za zadanie odbijać kamienie itp .. tak żeby ni uszkodziły warstwy antykorozyjnej . Baranek należy lakierować :) Pozdrawiam. z żadnymi mataki które opalamy opalarką sie nie bawimy ... możesz w środku zalać całość barankiem jeśli chcesz żeby powłoka była zbliżona do oryginalnej .. a na to farba chlorokauczukowa :) sam też tak zrobiłem:) czyli : ( spaw do czoła , epoksyd 3 warstwy co 24h , masa uszczelniajaca na pędzel rozprowadzona szpacheleczką ( można maczać w ,, nitro '' ) potem baranek i chlorokauczuk i jest to i wygłuszone i odporne na działanie korozji tak jak fabrycznie :)
teac27
Czytacz
 
Posty: 115
Dołączył(a): 7 mar 2012, o 14:59
Lokalizacja: Podkarpacie

Następna strona

- - -



Powrót do Nadwozie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 5 gości