Siema!
Mam problem z silniczkiem od szyberdachu a mianowicie jego jedną śrubą. Jedna wychodzi gładko a druga nie chce w ogóle się ruszyć. Teraz ma trochę "wydziubany" łebek. Nie byłoby problemu, ale one (te śruby) są w dziurkach gdzie kątówką nie idzie się dostać. Wiertarka z bitem krzyżakowym nie daje rady po dociśnięciu jej do tego metalowego badziewia (średnie lewe obroty, udar włączony). Wszystkie próby odkręcenia za pomocą młotka (:mrgreen:) zawiodły. Winowajca na dzień dzisiejszy wygląda tak:
Ma ktoś pomysł jak to "ugryźć"? Czy warsztat poradzi sobie z odkręceniem tej śruby?
Pzdr. forumix