nie trzeba się nawet kłaść, wystarczy uklęknąć (i to przy glebie -40)
klucz z grzechotką i jazda
u mnie jeszcze przy nadkolach były takie metalowe blaszki - zaciski ale je po prostu urwałem i zderzak tak samo się trzyma więc tak właściwie to nie wiem po co one były
