malowanie auta - kompresor

Wszystkie informacje o elementach nadwozia

Moderator: Moderator

malowanie auta - kompresor

Postprzez Pajdus » 16 lut 2013, o 18:24

Na lato zamierzam przemalować moją torpedę jako iż prześledziłem fora nic nie znalazłem jak kompresor jest dobry .
moje pytanie jaki kompresor ( zaznaczam że nie jestem lakiernikiem i kompresor nie będzie malował nie wiadomo ile ) chodzi mi o sam kompresor bez akcesoriów moją uwagę zwróciły 2

http://allegro.pl/stanley-kompresor-ole ... 03263.html

http://allegro.pl/kompresor-olejowy-50l ... 59488.html

1 Stanley ale i tak chiny 24 l , 250 l/m
2. Kraft 50 l i 205 l/m

wypowie się ktoś kto się zna ?
Pajdus
Pajdus
Badacz tematu
 
Posty: 323
Dołączył(a): 30 maja 2011, o 18:46
Lokalizacja: wlkp

malowanie auta - kompresor

 

Postprzez mariusz325 » 16 lut 2013, o 19:04

Pajdus, Spoko że wystarczy 24 litry ,tyle żeby pomalować dobrze musisz mieć pistolet nisko ciśnieniowy.W tedy malujesz z przerwami żeby zdążył dobić i kompresor podkręcasz żeby dobrze szło.Ja sam malowałem mojego golfa takim właśnie sprzętem i było oki.I pamiętaj daj ze 2 warstwy więcej lakieru żeby było co spolerować.Ja malowałem akrylem to fajnie sie go rozlewało.A ty czym zamierzasz sikać?? :-P
Avatar użytkownika
mariusz325
Gaduła
 
Posty: 488
Dołączył(a): 18 gru 2011, o 12:23
Lokalizacja: SMI
Rocznik: 1996
Silnik: 1900
Paliwo: ON
Nadwozie: 5-drzwiowe

Postprzez Pajdus » 16 lut 2013, o 19:09

jeszcze nie wiem :) a nie lepszy 50 ?

[ Dodano: 2013-02-16, 18:16 ]
może i by się przydał do pomalowania jakiejś ściany :)
Pajdus
Pajdus
Badacz tematu
 
Posty: 323
Dołączył(a): 30 maja 2011, o 18:46
Lokalizacja: wlkp

Postprzez mariusz325 » 16 lut 2013, o 19:19

jasne że czym większy tym lepszy.Wszystko zależy jak z kasą stoisz. :-P
Avatar użytkownika
mariusz325
Gaduła
 
Posty: 488
Dołączył(a): 18 gru 2011, o 12:23
Lokalizacja: SMI
Rocznik: 1996
Silnik: 1900
Paliwo: ON
Nadwozie: 5-drzwiowe

Postprzez Pajdus » 16 lut 2013, o 19:42

No niby tak im większy tym lepszy niby 24 to mało ale ma 250 l/m a ten duży ma 202 l/m
który brać ?
Pajdus
Pajdus
Badacz tematu
 
Posty: 323
Dołączył(a): 30 maja 2011, o 18:46
Lokalizacja: wlkp

Postprzez paxstor » 16 lut 2013, o 21:04

Pajdus, ja mam spręzareczkę 40L, ale kompresor mam spory bo 480L/min i maluje wysoko ciśnieniowym pistoletem przy czym sprężarka ma nadto powietrza bo się wyłącza ;-) wiec jak byś miał te 250L to nisko ciśnieniowym dasz rade bez problemu ;-)
Avatar użytkownika
paxstor
Members
 
Posty: 752
Dołączył(a): 28 lut 2011, o 21:08
Lokalizacja: Ostrołęka

Postprzez Pajdus » 17 lut 2013, o 12:13

a z tych 2 co podałem który lepszy ?
Pajdus
Pajdus
Badacz tematu
 
Posty: 323
Dołączył(a): 30 maja 2011, o 18:46
Lokalizacja: wlkp

Postprzez Radi » 17 lut 2013, o 18:52

Ja mam na stanie taki kompresorek 24 litrowy. Nie jestem jakoś specjalnie oblatany w kwestii malowania ale jak malowałem 4 felgi to chodził praktycznie non stop więc nie wyobrażam sobie malowania nim całej budy. Ja bym jednak był za czymś większym.
Avatar użytkownika
Radi
Members
 
Posty: 2836
Dołączył(a): 16 lut 2009, o 12:15
Lokalizacja: GKA
Rocznik: 93
Silnik: 2.8 AAA
Paliwo: PB
Nadwozie: 5-drzwiowe

Postprzez tajfun35 » 24 lut 2013, o 13:27

Witam chciałbym się dowiedzieć,jaki sprzęt i kompresor mam kupić do pomalowania mojego golfika - chodzi o błotniki przód i maskę ,choć się zastanawiam czy nie psiknąc go całego ale nie jestem lakiernikiem i nie wiem czy sobie poradze.Wymieniałem progi u blacharza ,ale bez malowania ,bo sie tym nie zajmuje powiedział.Więc siknałem sam w sklepie kupiłem farbe i lakier w spry i poszło ale wyszedł mi mat na błotnikach i masce.Chciałbym to poprawic może mi ktos napisze jak to wykonać samemu aby to porawic i żeby był połysk ładny,jaki papier czy to teraz zmatowic itd.Pozdr. :-?
TT
tajfun35
Berbeć
 
Posty: 5
Dołączył(a): 4 lis 2012, o 17:44
Lokalizacja: Poznań/Zgierz

Postprzez xXJohnybravo89X » 24 lut 2013, o 20:09

siemaneczko lakiernictwem i blacharka zajmuje sie od 5lat troszeczke ci podpowiem jak j abym to zdrobil .
mam kompresor 250l pistolet to star S-4000 mi sie tam ladnie nim maluje jak juz chcesz sie bawic w malowanie to polecam kupic farbe w zaleznosci czy masz akryl czy metalic twoje elementy matowe zmatowac papierem wodnym 1000 i polozyc nowa warstwe tyle zeby nie przeswitywalo jezeli farba dobrze kryje to ja to robie 3razy np 3razy baza za azdym razem jak bedziesz kladl warstwy musisz odczekac az deliktanie przyschnie a baza w + temperaturach szybko podsycha i po nalozeniu odpowiedniej warstwy bazy kladziesz lakier ja to klade tak ze 1 warstwa delikatnie prusze po elemencie ,jak podeschnie to 2 to juz pryskam grubiej i jak podeschnie to 3 leje juz na gotowca tylko zeby ci sie zacieki nie porobily najlepiej jak bys na youtube sobie obejrzal mniej wiecej jak to sie robi
P.S moze niektorzy robia to inaczej to prosze sie wypowiedziec ja to robie tak i mi wychodzi i ludzie nie narzekaja
CZARNY TO NIE KOLOR-CZARNY TO SILA
Avatar użytkownika
xXJohnybravo89X
Czytacz
 
Posty: 102
Dołączył(a): 2 paź 2011, o 15:29
Lokalizacja: okolice lublina

Postprzez Opik » 24 lut 2013, o 20:17

xXJohnybravo89X napisał(a):mi wychodzi i ludzie nie narzekaja


muszę się zgodzić :D
Avatar użytkownika
Opik
Members
 
Posty: 7058
Dołączył(a): 28 lis 2011, o 22:22
Lokalizacja: Lublin
Silnik: 2.0
Paliwo: PB+LPG
Nadwozie: 3-drzwiowe

Postprzez prezesik » 24 lut 2013, o 23:48

Słyszałem powiastkę lakiernika, że "z 25-litrowym kompresorkiem do malowania lusterka nie podchodzić", ale jak innym się udaje to Tobie też na pewno się uda.
Avatar użytkownika
prezesik
Members
 
Posty: 4869
Dołączył(a): 25 lut 2008, o 20:06
Lokalizacja: Łęczyca

Następna strona

- - -



Powrót do Nadwozie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości