Ale co tu jest do rozumienia? Najpierw delikatnie z lewej, później delikatnie z prawej, później znowu z lewej, później z prawej, z lewej, z prawej, aż do skutku. Wyobraź sobie dziewczynę, która nie może się wcisnąć w spodnie. Ona nie ciągnie całych spodni na siłę do góry tylko po trochu z każdej strony. Już łatwiej wytłumaczyć się nie da.
Te haczyki podpinasz od spodu maski (no chyba że masz tą "wykładzinę" jak tak to musisz ją najpierw zdjąć). Na koniec pasem ściągasz aby nie unosiła się podczas jazdy.