klejony, ja polałem benzyną, czekałem aż nasiąknie i się zacznie rozpuszczać, potem podważyłem z jednej strony śrubokrętem owiniętym w szmatę i ładnie odeszło
pozostałości kleju szorstką szmatą z benzynką i nie ma śladu
dodam że u mnie znaczek siedział 14 lat i nie ma żadnych śladów po nim