nowy błotnik

Wszystkie informacje o elementach nadwozia

Moderator: Moderator

Postprzez K@mil » 16 sty 2013, o 20:37

strzelu napisał(a):a opłaca się taki zabieg finansowo ? Tzn. spawać spawałem, ale nie wiem czy umiałbym to profesjonalnie zrobić. Jaki koszt u mechanik na oko ?

Ewentualnie po spawaniu spokojnie mógłbym polakierować sam. W końcu to dolna część + nie krzywizna jest, czyli może i nawet zacnie by wyszło.


Moim zdaniem bardziej niz wymiana i malowanie calego błotnika... Odchodzi nam mysle ze wazna rzecz taka jak dobranie lakieru, ciezko jest dobrać taki sam kolor, a jak maluje sie caly błotnik to będzie to widać i auto bedzie w łatki... przy pomalowaniu tylko kawałka nie bedzie tak rzucało się w oczy

Reperaturkę najlepiej wstawić na wysokości listwy
Avatar użytkownika
K@mil
POMOCNIK
POMOCNIK
 
Posty: 4895
Dołączył(a): 30 lis 2007, o 19:15
Lokalizacja: NDZ/CT

 

Postprzez Opik » 16 sty 2013, o 21:22

jesteś z okolic Lublina - zapytaj użytkownika xXJohnybravo89X, on mi to robił i efekty możesz zobaczyć w temacie. Myślę że wyjdzie Cię to taniej niż zabawa z zamiennikami, a wytrzyma to dłużej
Avatar użytkownika
Opik
Members
 
Posty: 7058
Dołączył(a): 28 lis 2011, o 22:22
Lokalizacja: Lublin
Silnik: 2.0
Paliwo: PB+LPG
Nadwozie: 3-drzwiowe

Postprzez gacekx1 » 16 sty 2013, o 21:39

Niektórzy piszą że zamienniki zaraz rdzewieją, że blacha nic nie warta, ale przecież jak się naprawia oryginał to też się wstawia reperaturkę z takiego samego chińskiego materiału jak zamiennik, dochodzimy więc do paradoksu :-o Wole kupić nowy błotnik, zabezpieczyć go dobrze od rudej bez szpachlowania itp, spasować z karoserią i mieć spokój na lata.
Rzeczywiście ten podkład budzi moje zastrzeżenia, ale może uda się go zmyć nitrem, lub ewentualnie zeszlifować. Na gołą blachę epoksyd podkład akrylowy, lakier i malina. ;-)
Avatar użytkownika
gacekx1
Czytacz
 
Posty: 33
Dołączył(a): 3 wrz 2012, o 13:50
Lokalizacja: Tomaszów lubelski

Postprzez Opik » 16 sty 2013, o 21:46

gacekx1, ale ogarnij że tak masz tego lipnego zamiennika tylko dół od listwy, a nie cały błotnik. I niektórych rzeczy nie spasujesz, Jacek mi pokazywał jak musiał rzeźbić zamiennik błotnika żeby pasował idealnie, to tam więcej spawów było niż właściwej blachy. Dół zawsze łatwiej jest spasować, bo musisz tylko do jednej płaszczyzny - drzwi. A cały musisz do drzwi, do maski, do lampy i do zderzaka, a to jak brakuje materiału może być ciężkie.

Cenowo myślę że wyjdzie podobnie, reparaturki dołu koło 40zł + wspawanie vs całe zamienniki, tyle że reparaturkę pomalujesz sam od biedy sprejem nabitym pod kolor, a na cały błotnik musisz mieć idealnie dobraną farbę + ogarniętego lakiernika żeby taką powierzchnię zrobić równo.

Ale to Twój wybór, my tylko mówimy co jest lepszym rozwiązaniem :)
Avatar użytkownika
Opik
Members
 
Posty: 7058
Dołączył(a): 28 lis 2011, o 22:22
Lokalizacja: Lublin
Silnik: 2.0
Paliwo: PB+LPG
Nadwozie: 3-drzwiowe

Postprzez gello1 » 16 sty 2013, o 21:49

jakby co to na ranty przed lakierem wierzchnim jest nakładana pasta uszczelniająca taka twarda. I na to lakierem od środka epoksyd, podkład i jakiś baranek np NOVOL GRAVIT i na pewno będzie spokój na lata :lol:
No i podstawowa zasada sprawdzać drożność kanału odpływowego u dołu błotnika . Tam zawsze gnije bo stoi błoto. Niech ktoś włoży kawałek blachy w błotko i zobaczy co się z nią stanie.
PROSTE ;-)
Avatar użytkownika
gello1
Gaduła
 
Posty: 723
Dołączył(a): 31 sie 2009, o 15:51
Lokalizacja: LKS

Postprzez gacekx1 » 16 sty 2013, o 22:15

Zobaczymy jak to wyjdzie;) dam znać o efektach na wiosnę, również klapę będę lakierował, mam bąble koło szyby :-| Dobrze że sam, cena u lakiernika by mnie zjadła...
Avatar użytkownika
gacekx1
Czytacz
 
Posty: 33
Dołączył(a): 3 wrz 2012, o 13:50
Lokalizacja: Tomaszów lubelski

Postprzez strzelu » 16 sty 2013, o 22:34

co do odpływów to myślałem na drobną kratką albo czymś co nie puszczałoby liści albo większych "brudów" w odpływ. Wolę co drugi dzień płukać podszybie niż wozić kilogram ziemi.

Gacek czekam na efekty, gdybyś przymiarkę robił to pisz co i jak ;)

ps. Opik a orientujesz się czy na elizówce warto szukać ory błotników ? Bo w sumie jedyne sensowne miejsce, które mi jeszcze zostało.
strzelu
Badacz tematu
 
Posty: 190
Dołączył(a): 19 kwi 2008, o 11:55
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Opik » 16 sty 2013, o 23:51

strzelu, nie mam pojęcia, ja tam Golfa spotkałem, więc może akurat się trafią :D
chociaż moim zdaniem nie nastawiaj się, że znajdziesz coś w super stanie, czego nie trzeba będzie robić... a jak już robić to ja wolałbym swoje ;) No chyba że naprawdę cały błotnik zeżarty to trzeba wybrać mniejsze zło
Avatar użytkownika
Opik
Members
 
Posty: 7058
Dołączył(a): 28 lis 2011, o 22:22
Lokalizacja: Lublin
Silnik: 2.0
Paliwo: PB+LPG
Nadwozie: 3-drzwiowe

Poprzednia strona

- - -



Powrót do Nadwozie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości