To i ja sie wypowiem w temacie
mam dokładnie takie samo podejście jak koledzy wyżej. Po co sprzedawać auto jeśli wiem co mam, a zakup "świeższego" auta wiąże sie od razu z wzrastającymi kosztami utrzymania. Nawet miedzy cześciami do MK3 a MK4 jest przepaść, go Golfa 4 wszystko jest 2x droższe. Też jakiś czas temu rozważałem kwestie sprzedania mojej 3 i zakup MK4, ale odszedłem od tego pomysłu i nie żałuje, bo wiem, że mam autko a stanie bdb i nie zamierzam go oddawać
Na początku września autko idzie na konserwacje i łatanie podłogi oraz na doprowadzenie do idealnego stanu tylnej klapy (wiadomo, parchy i rdza w tych miejscach w naszych MK3 to normalka) więc ja chce zapobiegać od razu jak widze, że cos sie pojawia niż potem po zimie pluć sobie w brode, że to odpuściłem.
Ja też zamierzam jeszcze trzymać autko kilka lat na pewno więc z chęcią w niego inwestuje i sie nim ciesze