przez pom » 14 sie 2009, o 23:59
Nie miał za bardzo okazji by coś zepsuć, ponieważ jego ingerencja głównie sprowadzała się do diagnozy i oceny kosztów naprawy. Tak, że polegało to na tym, że załączył kostkę silniczka (celowo wcześniej odłączoną), otworzył szyber, po czym domknął śrubokrętem, ale tak, że z jednej strony jest spora szczelina i szyber jakby leżał głębiej...
A 590 zł to cena za naprawę dwóch prowadnic + 100 zł za naprawę silniczka, który wedle tego 'speca' raczej nie jest w pełni sprawny. Więc bardziej 690...
Oczywiście uważam, że to zbyt drogo, wiec nie zamierzam korzystać z jego usług.
Zostałem przy okazji pouczony, że oczywiście mogę zakupić za 250/300 zł. używany szyber, ale i tak muszę dokupić 'pewną' część wartą 200zł.
Jasnym jest, że 'jaka to część' pozostało tajemnicą 'speca'...
Również zostałem poinformowany, że mogę kupić nowy za kilka tysięcy.
Generalnie osobiste wrażenie słabe, pomimo, że naprawiają szyberdachy w stolicy i mają terminy na wrzesień...
Odnośnie kapania, to nie jest to tak, że woda przecieka do tapicerki, jedynie wlatuje do tej rynienki plastikowej i potem za jakiś czas 'znika', czyli wylatuje chyba tymi odpływami, więc chyba nie ma co się przejmować?