Witam,
Pierwszy raz zimą zetknąłem się z problemem otwierania drzwi w aucie. Wczoraj najpierw miałem problem z wsadzeniem kluczyka do zamku, ale użyłem odmrażacza, pochuchałem trochę i wszedł, potem trzeba było przekręcić kluczyk, co też było problemem, ale się uporałem. Po przekręceniu kluczyka otworzyły się tylko tylne drzwi, nie było z otwarciem większych problemów (poza tym, że uszczelki trochę przymarzły). Z przodu ciężko było otworzyć drzwi, dopiero po długim rozgrzaniu auta to się udało, próbowałem od środka otwierać, ale nie mogłem nawet podnieść blokady, jak auto się rozgrzało dobrze, to bez problemu się otworzyły drzwi i zamknęły central zamkiem. Gdy wyjeżdżałem wieczorem znowu był problem i musiałem przez tył wsiadać, ale jak wróciłem to już mogłem wysiąść przez przednie drzwi.
Proszę o wszelkie porady, co zrobić, aby temu zapobiec w przyszłości. Bardziej obawiałem się, że auto nie odpali, bo stało kilka dni na mrozie, jednakże wyszło jak wyszło