Or3L napisał(a):Witam.
Moją Perełke niestety dopadła plaga rdzy no i postanowiłem o nią zadbać żeby znów była piekna jak dawniej. W sklepie ze sprzętem do tego typu napraw (lakiery, szpachle itp) Pan sprzedawca dal mi papier 100 do zdarcia z grubsza a potem dal mi wodny 400 do dotarcia czy taki wystarczy?
Następną kwestią jest to że jestem laikiem i nie wiem jak z malowaniem. Mam do zrobienia oba błotniki przednie i jeden tylni. I czy muszę malować całe czy wystarczy tylko jakiś kawałek?
A jeżeli już cały to ile muszę zdrapać? Aż do blachy czy wystarczy z wierzchu czy jak?
I ostatnia sprawa, Perełka ma sporo takich malutkich rysek czy pasta polerska i polerka da rade to usunąć i czy po tym zabiegu lakier będzie ładnie odświeżony?
hm... ciężko ci doradzić bo polerkę i tak będziesz musiał zrobić i tak.
Aby usunąć bąble to kątówka + tarcza 1mm i zdzierasz rdzę, można dać na to środek antykorozyjny - czekasz 24h na to na to szpachlę nakładasz, docierasz ją na początku na sucho papierem np. tą 100 co masz, potem 400 docierasz na mokro tak aby wyrównać ubytek. Szpachlę na równo z lakierem. Na to dajesz podkład wypełniający i szlifujesz go na mokro 600. resztę jedziesz 800 aż zmatowisz lakier. Jadąc na mokro papierem - dużo wody. No i jeden arkusz nie wystarczy. Potem odtłuszczanie, malowanko. Bierzesz papier 1000 lecisz całość na mokro malowanego elementu usuwając nierówności, zmieniasz na 1500 na mokro i tak jak z 1000 i na koniec 2000 na mokro. Potem pasta polerska i można ręcznie - namachasz się, nakładasz i okrągłymi ruchami jedziesz aż będzie błysk. Najlepiej polerkę maszynowo zrobić.
Można cieniować ale to dla zaawansowanych osób, tobie wygodniej cały. I jak chcesz lakierem w spreju malować to odpuść. Lepiej dać komuś na fuchę dać do pomalowania za 100 za element lub np warsztat hm... z 250 zł - jak nie masz nikogo takiego to się odezwij na PW
Jak nie miałeś z tym styczności to hm... odpuść. Szkoda twoich nerwów.