Rdza na nadkolach - czy jest sens szpachlowania?

Wszystkie informacje o elementach nadwozia

Moderator: Moderator

Rdza na nadkolach - czy jest sens szpachlowania?

Postprzez kubaabuk » 1 cze 2014, o 14:13

Witam
Mam Golfa 3 1.6 '93r i jak to w golfach blacha jest już w kiepskim stanie.
O ile progi czy tylne nadkola da radę zrobić szpachlą, bo po wyczyszczeniu zostanie mi jakaś blacha, o tyle nie wiem co zrobić z prawym błotnikiem: http://i.imgur.com/39BsUxo.jpg
tu nie ma co czyścić :D ile kosztowałoby +/- wstawienie w to miejsce reperaturki?

I trochę pytań co do szpachlowania:
1. rdzę chciałbym czyścić szlifierką kątową - jaką tarczę kupić? nie ukrywam, że wizja machania papierem ściernym ręcznie nie uśmiecha mi się
2. czy taka konfiguracja zda egzamin na jakis czas: podkład epoksydowy novol - szpachlówka uniwersalna novol - podkład akrylowy novol - lakier bazowy (da radę dostać oryginalny po kodzie w jakiejś mieszalni?) - lakier bezbarwny - na to sierpy
3. jak wyglada wydajnosc puszki 2kg szpachli?
kubaabuk
Berbeć
 
Posty: 5
Dołączył(a): 1 cze 2014, o 13:40
Lokalizacja: Piotrków

Rdza na nadkolach - czy jest sens szpachlowania?

 

Postprzez pawlacz » 1 cze 2014, o 14:43

Hmm, ja bym na twoim miejscu pojechal dobrac lakier w sprayu i kupil nowy blotnik i go pomalował, na allegro nowka 70zł a na szrocie pewnie taniej bedzie ;p
U mnie w miescie za 45zł dobrali lakier i nabili w puche.
pawlacz
Czytacz
 
Posty: 133
Dołączył(a): 26 maja 2013, o 12:21
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez Gesiu_15 » 1 cze 2014, o 14:51

kubaabuk albo wyciąść kawałek i wstawić reperaturkę błotnika lub kupno na szrocie całego zdrowego błotnika i pomalowanie w kolor :-) szpachla tu nic nie da , za bardzo jest powierzchnia w rdzy szkoda pracy .
Avatar użytkownika
Gesiu_15
Moderator Globalny
 
Posty: 3757
Dołączył(a): 14 kwi 2012, o 21:32
Lokalizacja: Kielce
Rocznik: 1994
Silnik: 2.0 2E GTI
Paliwo: PB+LPG
Nadwozie: 3-drzwiowe

Postprzez kubaabuk » 1 cze 2014, o 14:55

I na ile taka puszka ci starczyła?
http://i.imgur.com/7yKsKkN.jpg
rdzy na tylnych nadkolach mam tyle co na powyższym zdjęciu
na progach nie ma tego jakoś strasznie dużo, przednie nadkola w miarę zdrowe, poza tym prawym dołem z pierwszego posta

nie wiem w jaka ilosc materialu sie zaopatrzyc

Gesiu dzieki za odpowiedź :) przejdę się po szrotach i poszukam gofra z takim lakierem jak mój (L041)
lewy próg chyba też będę zmuszony wymienić, bo przed chwilą spojrzałem na niego od spodu, ruszylem kawałek blachy i został mi w ręcach :D
kubaabuk
Berbeć
 
Posty: 5
Dołączył(a): 1 cze 2014, o 13:40
Lokalizacja: Piotrków

Postprzez pawlacz » 1 cze 2014, o 15:05

400ml chyba starcza na dwa m2 ale nie jestem pewien.
pawlacz
Czytacz
 
Posty: 133
Dołączył(a): 26 maja 2013, o 12:21
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez kubaabuk » 1 cze 2014, o 15:46

Jak teraz myślę, to nie wiem czy jest sens szpachlowania na progach tego co widoczne, bo spód jest w opłakanym stanie http://i.imgur.com/SytHe42.jpg
po obu stronach to samo
nowe progi w ocynku widzę na allegro po 40 zł, czyli za dwa z przesyłką ~100 zł
muszę podzwonić po lokalnych blacharzach i popytać o cenę robocizny
gdyby zaśpiewali mi koło 300 zł to bym sie na to zdecydował, a nadkola zrobil sobie szpachlą

[ Dodano: 2014-06-25, 11:48 ]
Podbijam wątek, bo dzisiaj odkręciłem listwę na tylnej klapie (tą z zamkiem) i w okazało się że lampki oświetlające tablicę rejestracyjną opierały się tylko na plastiku, bo nie są do niczego przykręcone - za nimi nie ma nic, klapa w tych miejscach jest totalnie przeżarta.
Co z tym zrobić? Żywica i włókno? Nowa klapa? Przy nowej klapie problem jest tego rodzaju, że spora ich część też jest skorodowana, więc szkoda na to pieniędzy. Są jakieś reperaturki na tylną klapę?
kubaabuk
Berbeć
 
Posty: 5
Dołączył(a): 1 cze 2014, o 13:40
Lokalizacja: Piotrków


- - - włoskie wino wytrawne



Powrót do Nadwozie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości