Siema wszystkim, mam taki dylemat, mógłby ktoś ocenić czy da się to ogarnąć bez wycinania szyby?
Oraz drugie pytanie żeby niepotrzebnie nie zakładać osobnego tematu, mam zamiar malować całe auto o ile nie będzie trzeba wycinać tej szyby... a auto ma 20lat, czy jak wyciągnę uszczelki np. od drzwi to będzie duży problem żeby je na nowo tam usadowić?
W załączniku zdjęcia, pozdrawiam.