Ja też wymieniałem samemu (z ojcem) w lutym.
Kupiłem reperaturke progu.
Mam tylko transformatorowa spawarke i jakoś dało radę.
Spawane od góry pod uszczelką a od dołu na nity żeby nie przegrzać podłogi
Nie miałem wtedy za dużo czasu i pieniędzy na malowanie u lakiernika to kupiłem podkład i baze w sprayu'u... Od razu mówię że odradzam takiego malowania bo jest to mało trwale. Wystarczyło ze ktos zachaczył butem i od razu się świeciła goła blacha.
Jak zostawiłem samochód na mrozie to warstwa wody zamarzła a w południe odleciała razem z lakierem
Po ponad dwóch miesiącach mimo ,że samochód nie był garazowany i jezdzil z gołą blachą reperaturki nie było widać grama rdzy