zaginanie rantów

Wszystkie informacje o elementach nadwozia

Moderator: Moderator

zaginanie rantów

Postprzez killah » 11 maja 2011, o 20:23

siema

potrzebuję wskazówek jak podgiąć rant żeby nie zrobić z nadkoła kwadratu i nie odbić lakieru.

Miał mi to zrobić lakiernik ale jak przyszło co do czego to on powiedział że tylko 1 stronę mi podegnie czyli tą co robi a tą dobrą może jedynie zeszlifować. Powiedziałem mu żeby to trochę zeszlifować a resztę podegnę sobie sam. Teraz trza mi waszej pomocy :roll:

acha no i czy lekkie zeszlifowanie nie utrudni procesu zaginania?
killah
 

zaginanie rantów

 

Postprzez K@mil » 11 maja 2011, o 20:56

Nigdy nie klepałem rantów sam, ale widziałem jak robili to chlopacy przy bmkach :d... nacinali rant w paru miejsciach i zaopatrzyli sie w młotki gumowe no i stuk stuk...

Ja na Twoim miejscu zagiąłbym ranty przed wizytą u blacharza bo napewno popęka Ci lakier na zagieciach ... i trzeba to zabezpieczyć
Jak popeka tylko na zagieciach pół biety, ale gorzej jak coś bylo kiedys robione i odpanie 1kg ... :P
Avatar użytkownika
K@mil
POMOCNIK
POMOCNIK
 
Posty: 4895
Dołączył(a): 30 lis 2007, o 19:15
Lokalizacja: NDZ/CT

Postprzez saladrus » 12 maja 2011, o 06:53

włóż między koło a rant kij baseballowy ,jedna osoba niech go trzyma i obraca a ty powoli ruszaj autkiem ,
Avatar użytkownika
saladrus
Members
 
Posty: 839
Dołączył(a): 18 lip 2008, o 20:57
Lokalizacja: Duszniki Zdrój

Postprzez PiJey88 » 12 maja 2011, o 08:48

saladrus napisał(a):włóż między koło a rant kij baseballowy ,jedna osoba niech go trzyma i obraca a ty powoli ruszaj autkiem ,

:dobani: :dobani: :dobani: za dużo się filmików naoglądałeś na YouTube, w starej bmce może i dobry sposób, ale nie w golfie, tu inaczej wgląda rant od wewnątrz

killah, opalarka w rękę, rozgrzać rant i uderzać młotkiem, najlepiej gumowym lub owiń kawałek deseczki w szmatę i przez deseczkę młotkiem, ja waliłem bezpośrednio młotkiem w rant, lakier mi nie popękał, jak jest dobrze rozgrzane to jest dość elastyczny, jedynie miałem odpryski bezbarwnego i w 2ch miejscach źle trafiłem i mam odpryski, ale ja mam sierpy więc mi nie zależało na idealnym wyprofilowaniu, ale nawet bez sierpów nic by nie było widać. Wydaje mi się ze jak zetniesz rant to będziesz miał trudniej.
Avatar użytkownika
PiJey88
Administrator
 
Posty: 5010
Dołączył(a): 2 lut 2007, o 09:16
Lokalizacja: Warszawa
Rocznik: 1996
Silnik: 2.8 VR6 AAA
Paliwo: PB
Nadwozie: 5-drzwiowe

Postprzez killah » 12 maja 2011, o 09:31

PiJey88 napisał(a):
saladrus napisał(a):włóż między koło a rant kij baseballowy ,jedna osoba niech go trzyma i obraca a ty powoli ruszaj autkiem ,

:dobani: :dobani: :dobani: za dużo się filmików naoglądałeś na YouTube, w starej bmce może i dobry sposób, ale nie w golfie, tu inaczej wgląda rant od wewnątrz

killah, opalarka w rękę, rozgrzać rant i uderzać młotkiem, najlepiej gumowym lub owiń kawałek deseczki w szmatę i przez deseczkę młotkiem, ja waliłem bezpośrednio młotkiem w rant, lakier mi nie popękał, jak jest dobrze rozgrzane to jest dość elastyczny, jedynie miałem odpryski bezbarwnego i w 2ch miejscach źle trafiłem i mam odpryski, ale ja mam sierpy więc mi nie zależało na idealnym wyprofilowaniu, ale nawet bez sierpów nic by nie było widać. Wydaje mi się ze jak zetniesz rant to będziesz miał trudniej.


rant nie będzie cięty. Ostateczna decyzja. Wszystko teraz zależy ode mnie jak to podegnę.

Te odpryski masz na rancie nie na boku?
killah
 

Postprzez Sivy » 12 maja 2011, o 09:32

PiJey88, a jak z mocowaniem sierpów, są przecież nitowane właśnie do rantu ?
Alten VW Fück Opel ~VAGSTYLE~
Avatar użytkownika
Sivy
Members
 
Posty: 880
Dołączył(a): 25 cze 2008, o 10:00
Lokalizacja: Güttstadt

Postprzez PiJey88 » 12 maja 2011, o 13:56

killah napisał(a):Te odpryski masz na rancie nie na boku?

na rancie który jest zagięty do wewnątrz, nie widać go zupełnie, z zewnątrz jest idealnie jak było, oczywiście jeśli masz błotnik po przejściach (szpachla) to wszystko ci popęka.
Sivy napisał(a):PiJey88, a jak z mocowaniem sierpów, są przecież nitowane właśnie do rantu ?

w sierpach wycinasz zupełnie część na której są nity, całość przyklejasz do błotnika, ja chyba zostawiłem kawałek plastiku przy zderzaku by kawałkiem trzymało się lepiej, a tam i tak koło nie sięga, tak samo chyba jest przy samym progu, a po środku wycięte zupełnie, bardzo łatwo się to wycina, wystarczy ostry nóż ;-) od wewnątrz całość zalepiona jakimś mazidłem, nie wiem co to za cudo, Leszek mi dał, trzeba wcisnąć jak najwięcej pod zaklepany rant by woda tam się nie dostała, ja mam całość zalepione, że nie widać w ogóle rantu.
Avatar użytkownika
PiJey88
Administrator
 
Posty: 5010
Dołączył(a): 2 lut 2007, o 09:16
Lokalizacja: Warszawa
Rocznik: 1996
Silnik: 2.8 VR6 AAA
Paliwo: PB
Nadwozie: 5-drzwiowe

Postprzez killah » 22 maja 2011, o 13:34

@PJ jeszcze jedno pytanie:

co to za cudo właśnie co Leszek Ci dał? tj coś do dachówek ale dokładnie jak się nazywa? bo chcę to kupić.
killah
 

Postprzez PiJey88 » 23 maja 2011, o 10:24

killah, pytaj Leszka
Avatar użytkownika
PiJey88
Administrator
 
Posty: 5010
Dołączył(a): 2 lut 2007, o 09:16
Lokalizacja: Warszawa
Rocznik: 1996
Silnik: 2.8 VR6 AAA
Paliwo: PB
Nadwozie: 5-drzwiowe

Postprzez killah » 29 maja 2011, o 22:51

PiJey88 napisał(a):killah, pytaj Leszka


Lechu mówił że nie kupię już tego środka co on użył. Jakieś propozycje?
killah
 


- - - usuwanie wgnieceń bez lakierowania



Powrót do Nadwozie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości