Wczoraj poległem. Po 30 min walki dostałem się do auta , zamykam drzwi i już w nim zostałem. Rygiel ponownie zamarzł
Oto moja porada dla osób którym ZAMARZA ZAMEK - czyli wkładki się otwierają , klamki i rygiel chodzą a zamek nadal trzyma. Musicie po otworzeniu już drzwi - wymontować cały zamek czyli zdjąć tapicerkę ( 2 śrubki i parę klipsów) , wykręcić zamek (3wkręty + 1 wkręt klamki) wyjmujemy zamek, zdejmujemy z niego plastikową osłonę, wkładamy go do jakiejś miseczki - pojemnika i psikamy odtłuszczaczem jakimś żeby z niego aż kapało ( ja użyłem WD40 na zmianę z płynem do piekarników i kominków), rozmazać na nim i w jego wnętrzu wszystkie smary- najlepiej pędzelkiem (zamek w części języka chwytaka rygla jest nierozbieralny!!!), ZAGOTOWAĆ garnek wody i zamek spłukać powoli całą zawartością gara ( wrzątek wypłucze wszystkie stare smary i tłuszcze jednocześnie rozgrzewając mocno sam zamek co spowoduje natychmiastowe schnięcie wszystkich części i elementów w 10 sekund!!!). Po osuszeniu polecam suszarką do włosów, przedmuchać jeszcze profilaktycznie cały zamek gdyby miała jakaś woda zostać w jakimś plastiku. Po tej czynności zamek jest pozbawiony wszelkich "dzikich" smarowideł, odmrażaczy, wody itd. Teraz należy wszystkie elementy ruchome , sprężynki, bolce - zalać oliwą a plastiki wysmarowałem resztką wazeliny. Po złożeniu wszystkiego parkujemy auto na -10 stopni czekamy całą noc i... auto jak nowe. Co dziwne teraz drzwi lekko pchnięte same się domykają - bez trzaskania. Polecam...