Tylko nie słuchaj tych co napiszą że nie mam racji. Nigdy nie próbowali więc nie wiedzą. I w dodatku mają okres i marudzą.
Trzeba dzialać a nie marudzić. - mam rację ?
A więc do dzieła:
-Najpierw wyciągasz ową wkładkę. Zapamiętaj ułożenie zapadek bo kazda ma swoją dziurke.... Dalej.
-wyciągasz zapadki
-wyciagasz delikatnie maluteńkie spreżynki igłą ktore są obok tych dziurek. Rozciągasz je w razie potrzeby troszeczke
-potem całą wkładkę czyscisz, płuczesz dmuchasz w srodku, aby zapadki leciutko przesuwały się w niej
-zapadki również czyscisz
-po czyszczeniu wkladki popsikaj ją jakimś "lekkim" sprajem smarem.
-potem wszystko skladasz, sprezynki, zapadki
-znowu psikasz
-potem wkładasz do auta i patrzysz jak działa.
U mnie własnie zapadki sie zastały, i po czyszczeniu zamek dziala jak nowy.
Pewnie przydałby sie jakiś dobry smar ale ja nie dawałem i działa idealnie do dzis.
Metoda zadziala gdy mechanizm bedzie nie wyrobiony. Jesli coś uszkodzone to wiadomo że musisz wymienić,
[ Dodano: 2012-11-09, 21:26 ]dodam to iż gdy zapadki sie zastały, popychasz je z drugiej strony aby wyszły.
czasem lubią ciasno siedzieć
[ Dodano: 2012-11-09, 21:29 ]zapadki wyciagaj po kolei i poukladaj na kartce kolejno. jak pomylisz miejsca to kluczyk nie da sie przekrecic. to taki unikalny "kod" w postaci ułożenia zapadek.
zapadek jest chyba 7...
wątpie zeby cos było uszkodzone. no chyba że ktoś na siłę krecił kluczykiem.