Witam.
Tak czytam o starych dziadkach i kobietach względem automatu.
Nie mogłem się oprzeć i nie napisać tego:
Chcesz mieć auto do robienia pisków opon to kup manual.
Szukasz auta do wygodnej i bezpiecznej jazdy kup automat.
A co do zbierania się itd to testowaliśmy golfa autmata i manuala dla porównania.
Oba modele 1.9 TDI. I co
? Automat wygrał. Jest lepszy na starcie. Nie wiele, ale pozwala zostawić na jakies 10-15m w tyle manual.
Sam ma radochę jak widzę gości w BMW, którzy zostają na światłach, bo przemaglowanie biegów zabiera im za dużo czasu. hehe.
Co z tego ze naprawa więcej kosztuje jak manual szybciej pada przez czynnik ludzki.
Nie ma regółu w tym względzie. Jeżeli normalnie używasz i dbasz o zmianę oleju będzie śmigał i śmigał zarówno manual jak i automat.
Będziesz za ostro jeździł to i manual i automat padnie.
Osobiście 3 lata. Znajomy 5 lat ma automat i nic się z nim nie dzieje.
Dane testowe jakie zanotowaliśmy
0- 100 km/h - średnio 10,5s
Silnik 1.9 TDI 90KM
Opony 195/50/15
Spalanie:
Lato prędkości do 120 km/h średnia prędkość przyspieszania - 5,5-6 litra
Lato prędkości do 160 km/h jazda dynamiczna - 6-6,5 litra
Lato prędkości do 190 km/h autostrada - około 7 litra
Zima prędkości do 120 - 140 max km/h jada jak zimą - około 6,5 - 7 litra
I na koniec.
Automatem trzeba umieć jechać. To wcale nie jest takie proste jak się wydaje. A jak umiesz i znasz auto to możesz śmiało ostro pojeździć. Ja tam lubię ostro pocisnąć. Przez 5 lat śmigam co dzień przynajmniej 100 km do pracy. Bardzo sobie chwale automat. Wygoda, przyspieszanie, błyskawiczna redukcja biegów w sytuacjach podbramkowych. W pracy mam służbowy manual więc porównanie na bieżąco.
Mam nadzieje, że pomoże to komuś
pozdro