witam, gdy spada temperatura poniżej zera zamarza mi tzw. luz a drążek rusza się tylko w przód lub w tył, dopiero po 3 km jazdy na drugim biegu zaczyna wracać bieg jałowy, po czym mogę wrzucić kolejny bieg. Zmiana oleju w skrzyni nic nie pomogła. Wygląda to tak jakby zamarzała jakaś część w skrzyni i dopiero po osiągnięciu temperatury dodatniej puszczała. I co z tym fantem zrobić?
olej wymianiał mi serwis, dlaczego tak uparłeś się przy tym oleju? kiedyś miałem cinquecento i też taki problem miałem, po wymianie oleju nic to nie dało tak jak i teraz
hmmm...dziwne....to wzkazuje na linki zmiany biegów....zobacz na spokojnie czy w którymś miejscu nie sa uszkodzone....bo to naprawdę dziwne...a sprzęgło w tym momencie dobrze ci łapie?? moze masz prawie sama wode w układzie wysprzeglika i zamarzło i nie mozesz wypiac biegu... bez kitu dziwna sprawa...
czy ten układ wysprzęglika mógł by nie zostać wymieniony podczas wymiany sprzęgła i tarczy sprzęgła które wymieniałem latem? bo sprzęgło nie ślizga się i działa poprawnie
tzn jak sie wyjmuje skrzynie to sie siłownik sprzegła odkreca od skrzyni... a wymieniany był kiedy kolwiek płyn?? to jest ten sam płyn co hamulcowy zasilany z tego samego zbiorniczka...
po zakupie autka nie wymieniałem tego płynu, ale zlecę sprawdzenie płynu hamulcowgo pod względem temperatury zamrażania, tak jak spawdza się płyn w chłodnicy, bynajmniej dałeś mi nadzieję że to może być to
to urzadzenie to sie nazywa glikomierz i on jest tylko do ukł,chgklodzacych. a do spr. płynu hamulcowego toon tylko napieciem mierzy przepływ prondu przez płyn i zalezy ile pradu przewodzi to on zaznacza czy płun jest dobry czy nie...
to nie masz co zlecac sprawdzenie komus tylko wymieniaj...z 20zł za to zapłcisz...+ płyn hamulcowy...