Witam forumowiczów. Mam problem który pojawił się zeszłą niedzielę. Jechałem z zachodniopomorskiego do domu i w pewnym momencie przy wyprzedzaniu wzrosły mi obroty a autko nie przyspieszało. Po puszczeniu gazu i ponownym wciśnięciu zaczął normalnie przyspieszać. Zrobił mi tak pare razy w drodze do domu. Wszystko działo się powyżej 2000 obr/min. Co dziwne przy ruszeniu z miejsca na ręcznym przy pierwszym biegu ciągnie tyłek i silnik nie gaśnie. Nie wiem czy to ważne, ale podczas jazdy do domu co jakiś czas był słyszalny świergot. Jadąc pod górkę jechał normalnie, najczęściej działo się to przy ruszaniu lub dynamicznym przyspieszaniu. Co o tym myślicie, czy to rzeczywiście sprzęgło.