Witam wszystkich!
Moj pierwszy post tutaj - od poniedzialku jestem posiadaczem Golfa 3 1.6 94', swojego pierwszego w zyciu auta. Jak wiadomo bezobslugowego egzemplarza praktycznie nie da sie trafic totez od tej pory co jakis czas bede Was meczyl i przy okazji studiowal lekture forum. Do rzeczy:
Sprzeglo ciezko chodzi i bierze przy gorze. Gosc powiedzial (i to widac), ze zmienil linke na nowa, jakas nieoryginalna i tansza, bez regulatora. Ojciec tam zagladal i jego zdaniem linka jest za krotka. Mam oddac auto mechanikowi i: kazac zalozyc nowa linke bez regulatora czy z regulatorem ? Chcialbym aby chodzilo miekko i normalnie a nie zebym dostawal zakwasow na lydce. Ojciec tak jakby podregulowal ta linke bo na niej jest taka zlaczka - mozna nakrecac na siebie i odkrecac regulujac tym samym dlugosc, nie wiem jak to sie fachowo nazywa i teoretycznie jest luzniej ale to chyba tylko sila autosugestii tak dziala. No i teraz przy wciskaniu sprzegla skrzypi.
Branie sprzegla. W golfach bierze u gory i tak krotko czy to przez ta linke czy nie daj boze mam wyj ebany docisk ? Jakies rady na to ?
Lewarek. Jest lekki luz lewo-prawo, biegi wchodza... sam nie wiem, z lekkim oporem, nie wiem czy to wina wieku auta czy jak mozna wyczytac w innych tematach, jakichs tulejek. Ostatnio dane mi bylo jezdzic nowym passatem z salonu i wiadomo - skrzynia chodzi jak malina. O ile podejrzewam, ze takiej lekkosci nie osiagne, to czy da sie zlikwidowac luzy aby drazkiem nie szlo machac inaczej jak do wrzucania biegow ?
Jestem zielony i prosze o cierpliwosc do mnie :)
Pozdrawiam!