Witam . Mój problem jest taki :
Jadąc prosto po dziurach i nawet wchodzac w zakręty po dziurach jeździ sie wyśmienicie nie usłysze nawet najmniejszych puknięć z zawieszenia .
Ale gdy np stoje w miejscu , skręce koła na prawie maxa no i tocze sie powoli po dziurach w kółko to tak mi coś wali z obydwóch stron z przodu jak by sie miał rozlecieć.
Nie są to przeguby w 100%. Tylko co ?