Witam was z powrotem. Mam znów problem z moim golfikiem. 1,8cl 75km benzyna + lpg
Otóż swego czasu miałam problem ze skrzynią biegów w trasie przestały mi wchodzić 1 i 5tka. Na postoju z wyłaczonym silnikiem tez nie wchodzily, nie dało się w ogole ustawic drążka w pozycji tych biegów,
Możliwe, że przez to, że tego samego dnia troszkę zaryłam dołem ^^.
Miły pan we wrocławiu wyregulował mi te skrzynię, aczkolwiek zeszło nam przy tym dobrych kilka godzin i chodziły całkiem nieźle. Jednak ostatnio widzę, że dwójkę jest mi dość cięzko wrzucic przy redukcji biegu na niższy (oczywiście robie to przy ~20km/h a nie 60km/h. Zaczynają się znow problemy z jedynką, musze ją czasami próbować wrzucać 2 czy 3 razy bo się znow lewarek blokuje w polowie i trzeba dość mocno pchnąć go. Co do reszty biegów mam wrażenie, że nie chodzą płynnie, a skrzynia tak przeskakuje między nimi. Dodam też, że im dłużej nim jadę tym jest gorzej. Nie mam pojęcią co tam słychać u oleju w skrzyni, ale myślę, że pan mechanik by mi powiedział przy regulacji gdyby było go za mało lub nie nadawał się do użytku.
Znajomy radził mi wymienić cała skrzynie bez babrania się w osobne części i własnie mam do was pytanie w związku z tym. Czy ja naprawdę potrzebuje calutkiej skrzyni? Czy może oprocz skrzyni wymienic też tarczę sprzegła lub cokolwiek co jest związane ze sprzegłem? Wiem, że jakies ~10tys temu była wymieniana linka sprzęgła bo pedał w podłodze został.
Myslicie, że długo jeszcze pociągnie na tej skrzyni? Bo obawiam się w tym momencie jechać nim gdzieś dalej żeby nie zostać z zablokowana skrzynią 200km od domu.
I jeszcze jedno, czy warto kupować używaną skrzynię?
Pozdrawiam serdecznie wszystkich i dziękuje za ewentualne podpowiedzi