Witam
Jak w temacie biegi wchodza jak w nysie. Wrażenie jest podobne jakby wywalone były synchronizatory ale coś mi sie nie hce wiezyć żeby był zużyty komplet.
Najgorzej jest z pierwszym biegiem przy szybkim wrzuceniu jedzie po zębach. z dwujki na trójkę wchodzi z oporem piątka to samo.
Do dzisiaj wymieniłem wybierak i zabierak wymieniłem gumkę na ciegle ta na samym koncu przy wybieraku. zprawdziłem poziom oleju i jest ok.
Panowie powiedzcie mi jak to jest mam lekki luz mimo wymiany tego plastikowego wybieraka ale kiedys mialem paska i podobny luz nie wplywal na zmiane biegow. Może to byś spowodowane wyciągnietymi sie cięgnami. dodm ze przebieg autko ma 230 realne tylko ze baba nim wczesniej jezdzila i widać ze biegi wrzucała kolanem.
Dodam ze sprzęgło łapie dosyć wysoko ale sie nie ślizga. może to być wina doćisku?