Witam, piszę w sumie na szybko, bo jutro do pracy a muszę auto zrobić.
Poczytałem dużo tematów ale nie mogę nigdzie znaleźć odpowiedzi na moje pytania.
O co chodzi:
Kupiłem sobie linkę bez samoregulacji bo taką chciałem i taką mi też polecano i też kiedyś w starym golfie ją miałem i mi pasowała. Do tej pory miałem z samoregulacją.
Teraz moje pytania:
1. wiem, że jeśli kupiłbym dłuższą linkę to linka nie pasuje, bo nie będzie łapać i zacznie łapać jak zrobie milion nakładek tak jak to zrobił mój kumpel, a czego robić nie chcę. kupiłem na szczęście troszkę krótszą, więc chyba powinno być w porządku? zamawiałe pod kod silnika i rocznik więc...
2. udało mi się zdemontować linkę z samoregulacją i poszło nawet szybko, ale założyć z powrotem jedną albo drugą jest dla mnie katorgą. linki kończą się tym takim słupkiem poszerzonym, które mają wejść w tą "kratkę" w pedale sprzęgła. moje pytanie: ten słupek ma wchodzić poziomo czy pionowo do kratki? bo można i tak i tak, ale jak daje poziomo, to nawet jak się ciągnie z całej siły to nie chce wejść, a pionowo wchodzi i ładnie się zaczepia, ale przy mocowaniu do silnika pod naporem wyskakuje z drugiej strony tak jak byłby przelot. nie popatrzylem jak byla zamocowana ta stara linka i zgłupiałem.
3. drugi koniec linki bez samoregulacji to są te 2 śrubki dziesiątki, jest łapa sprzęgła i z 10 centymetrów dalej jest taki prostokąt z dziurą, w którą się mocuje koniec linki sprzęgła, mam tam zamontować te śrubki regulacyjne (chyba nie, bo bym musał chyba półmetrowe podkładki dać), czy na tej łapie sprzęgła? wtedy do tego prostokątu z dziurą nic nie dojdzie, bo linki braknie?
Masakra, wcześniej mi to robił mechanik i po godzince mi już zadzwonił, że to ma. Poczytałem na forum, mówie proste i wezme się tym razem sam. Już wystarczająco się nakląłem przy tym, pomóżcie proszę
[ Dodano: 2015-02-18, 20:28 ]
Już nieaktualnie.
Poradziłem sobie, wyciągając prędkościomierz i wyciągając cały ten plastik za nim, wtedy dopiero jest w miare jakiś normalny dostęp do tego miejsca, gdzie się wkłada linkę. Trzeba ją tak wsunąć bokiem i nagiąć, haha a ja się meczyłem, ale i tak chyba godzinę tam cisnąłem te łapska i wyginałem, żeby to weszło. Reszta potem poszła lekko. dałem sobie podkładki motylki, łatwo się reguluje, nic nie chrupie przy zmianie biegów, a pedał chodzi przyjemnie i lekko. temat do zamknięcia, jak chcecie zostawcie sobie go, może komuś się przyda.