od samego początku miałem problem ze skrzynią - 1 wchodziła bardzo opornie, reszta okej ale gałka na kazdym biegu latała luźno mimo ze bieg był wkleszony poprawnie.
... no i stało sie - jechałem przez miasto 1 weszła inaczej niz zwykle, 3,5 juz nieistniała, a za chwile nic nie działało. nie mogłem nawet znalesc rowków do biegów bo gałką mogłem krecic jak babke na wielkanoc.
Czy to znaczy ze skrzynia sie rozsypała?? a moze to tylko drązki zmiany biegów czy cos?
HELP